sobota, 21 marca 2015

Rozdział 2

  Nieśpiesznym krokiem zmierzałam w stronę majaczącego w oddali miasta. Będąc mniej więcej w połowie drogi poczułam na swoim ramieniu czyjąś dłoń. Kiedy spojrzałam na sprawcę byłam w szoku. To był... to był  ten sam facet, który obserwował mnie w lesie. Wcześniej z powodu odległości i mroku nie widziałam niczego poza jego oczami, które wyraźnie odznaczały się na tle ciemnego lasu. Teraz dokładnie widziałam jego twarz. Czerwone wręcz ogniste włosy ułożone były każdy w inną stronę. Cała jego postawa przedstawiała wyższość i pogardę. Jego wzrok górujący nade mną z drwiną w połączeniu z jego specyficznym ironicznym uśmieszkiem i całokształtem jasno dały mi do zrozumienia, że spotkanie z nim nie zakończy się kolorowo, przynajmniej dla mnie.
- Czego ode mnie chcesz? Kim w ogóle jesteś?- zapytałam pełna obawy jednocześnie nieznacznie się odsuwając. Chłopak na moje pytanie tylko się zaśmiał, choć ja osobiście nie widziałam w tym nic śmiesznego, więc jego zachowanie pomimo tego, że się go bałam zaczynało mnie drażnić. Czerwonowłosy wyciągnął w moją stronę rękę chcąc mnie dotknąć, lecz ja automatycznie się odsunęłam zachowując znaczny dystans między nami. Moje zachowanie musiało być chyba naprawdę komiczne, skoro wzbudziłam w nim jeszcze większe rozbawienie niż dotychczas.
- Mała Jessi się mnie boi?- w końcu odpowiedział mi nie kryjąc przy tym drwiny.
- Skąd mnie znasz?- spytałam kładąc nacisk na każde słowo, starając się zachować powagę, gdyż naprawdę działał mi na nerwy.
- Jak to, nie pamiętasz mnie?- zapytał z wyraźnym zdziwieniem i tajemniczym błyskiem w oku. Ostrożnie pokręciłam głową skupiając uwagę na nim, by w razie potrzeby móc zareagować wystarczająco szybko. Chłopak z ciekawością zaczął mi się dokładnie przyglądać. Jego zachowanie pomału coraz bardziej zaczynało irytować a zarazem niepokoić.
- Skarbie jak to mnie nie pamiętasz? Jestem Bill.- jego wypowiedź trochę a nawet i bardzo mnie skołowała, ale szybko się z tego otrząsnęłam wiedząc, że chce mnie tylko zdekoncentrować.
-Facet, ja komplet...
-Bill- poprawił mnie na co wywróciłam oczami
- Niech będzie. Bill, ja kompletnie Cię nie znam i nie przypominam sobie, żebym Cię znała. Powiem szczerze, cała ta sytuacja mi się w ogóle nie podoba i nie jest mi na rękę, więc przestań się w końcu śmiać jak debil i powiedz mi co chcesz ode mnie.- w tej chwili już zupełnie nad sobą nie panowałam i jak wcześniej jakoś wytrzymywałam, to teraz kompletnie nie potrafiłam.
-Czyli wychodzi na to, że w końcu to do mnie los się uśmiechnął- rzekł to niby do siebie niby do mnie.
-Podziękuj swoim kolegom, że Cię tutaj wysłali samą. Bardzo mi na plus, że nie wiesz kim jestem, będzie mi dużo prościej niż myślałem na początku. Ach, no tak ty raczej już nie będziesz miała szansy ich spotkać- dodał po czym się zamachnął uwalniając kłęby duszącej czarnej mgły.
 
Hej i oto tym dymnym akcentem zakańczam kolejny rozdział mojego opowiadania. Wiem, że pierwsze zdania są powtórzone z tamtego rozdziału, ale nie wiedziałam jak to wszystko ubrać w słowa żeby to miało jakikolwiek sens. Za jakiekolwiek błędy przepraszam, ale interpunkcja i stylistyka nie jest moją mocną stroną, aczkolwiek przez cały czas pracuje nad tym. Co do rozdziału to nie jest to dokładnie to co chciałam napisać. W planach miałam szybkie zakończenie tej akcji obudzeniem się ze snu, ale po namowie pewnej osoby stwierdziłam, że nie mogę wam tego zrobić. Co się stanie dalej dowiecie się już niebawem.
Podsumowując rozdział wyszedł taki sobie:/.
Jessi;)
 

13 komentarzy:

  1. Hejo! :3 Och kochana! Naprawdę przesadzasz! Rozdział naprawdę wspaniały i ja nie kłamię! Muszę Ci powiedzieć, że Twoje opowiadanie coraz bardziej mnie wciąga! Jest takie tajemnicze, a za razem bardzo intrygujące i ... Wspaniałe! Naprawdę! ♡
    Hehe. A ja myślałam, że ona go zna! Ale w końcu on ją zna i chyba ona go też. W końcu Bill znał jej imię, a gdyby był całkiem obcą dla niej osobą, to chyba by jej nie zaczepił, co nie? Bardzo mnie ciekawi, co on od niej chciał? Przecież ona tylko sobie stała, a ten zaczął ją gonić. Nie rozumiem jego zachowania -.-
    Muszę natomiast powiedzieć, że naprawę wspaniale opisujesz te uczucia. Nie to co ja jak zaczynałam przygodę z pisaniem xD
    Ok. Dziś się nie rozpisuję, bo naprawdę zaraz zasnę...
    Czekam na nn! Potopu weny życzę! Pozdrawiam serdecznie i ślę buziaki! :***
    madziula0909

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za komentarz;)
      Bardzo cieszę się, że podobają Ci się moje opisy uczuć, gdyż mi niezbyt się one podobają. Wydają mi się takie... suche ~irrelevant
      Co do rozdziału to zachowanie Billa pozostanie zagatką jeszcze przez jakiś czas;)
      Jessi;)

      Usuń
  2. Przepraszam, że znów się czepiam, ale ponownie sugeruję Tobie zmianę czcionki, żeby nie była chociaż kursywą. Zwykle nią zapisuje się jakieś wspomnienie, myśli czy wiadomości np. w smsach bohaterów czy na liścikach. To może mylić czytelników troszkę.
    Rozdział nieco krótki, ale również ciekawy. Czekam na ciąg dalszy!
    Były drobne błędy, ale nie będę wytykać ich ciągle, bo wiem, że uczysz się tak, jak ja. Mam nadzieję tylko, że z czasem będziesz miała coraz mniej problemów z interpunkcją i takie tam. Ja też się z nimi zmagam XD
    Weny i pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ujmę to tak, skąd wiesz, że to co się dzieje nie jest w jakiejś iluzji bądź jawie/śnie. Kursywa zastosowana tutaj jest celowa. Obiecuję, że w następnym rozdziale się wszystko wyjaśni i tekst będzie pisany normalnie. Co do błędów to bloga piszę mniej więcej też dlatego żeby się pozbyć błędów i nauczyć się pisać dłuższe wypowiedzi żeby na maturze było mi prościej(no ale matura dopiero za 3 lata)
      Krótki rozdział, wiem ale jestem chora i myślenie przychodzi mi z trudnością. Postaram się by kolejny wyszedł mi dłuższy. Początkowo w planach miałam przedłużyć ten rozdział, ale uznałam, że pisanie byle czego nie ma sensu
      Jessi;)

      Usuń
  3. Rozdział krótki, ale zakończyłaś w takim momencie!
    Nie mogę się doczekać żeby dowiedziec się kim jest ten facet :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki;)
      Już niebawem się dowiesz kim jest ten facet, przypominam również, że jeżeli w jakimś rozdziale pojawi się nowa postać to automatycznie zostaje ona dodana do zakładki "Personen";)
      Jessi;)

      Usuń
  4. Hej;) Wpadłam, przeczytałam rozdziały i oto jestem z komentarzem. Na początek powiem, że nieco przeszkadza rodzaj tej czcionki. Nie dość, że polskie znaki są zmienione to jeszcze te lekko zawijane litery rażą w oczy i przeszkadzają w czytaniu. Fajnie to wygląda w ramkach, ale w tekście trochę męczy;) Także moja rada- zmienić na jakąś podstawową.

    A co do notki to odniosłam wrażenie, że zaraz stanie się coś złego. Ten cały Bill i jego ciągłe drwiny wcale nie odsuwały ode mnie tych podejrzeń. Od samego początku nie podobał mi się ten facet, a teraz tylko utwierdziłam się w przekonaniu, że chce coś zrobić bohaterce. Ciekawe tylko, czy ta jego mgła rzeczywiście na nią negatywnie zadziała.
    Pozdrawiam i życzę dużo weny! ;)

    A przy okazji zapraszam do siebie;) Reklamę zostawię w spamie;)
    sila-jest-we-mnie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za komentarz. Hmm... problem z czcionką, spróbuje coś z tym zrobić. Co do Billa to masz po części rację, coś się stanie i to niekoniecznie dobrego, więcej nie mogę powiedzieć:) za niedługo dodam nową notkę to się dowiesz co się stanie i czy twoje przypuszczenia są trafne.
      Jessi;)

      Usuń
  5. Hej!
    Czemu tak krótko?! :D Dalej jestem ciekawa, kto to był, lecę dalej.
    A i bardzo mi się podoba ten szablon, sama myślałam o podobnym dla swojego bloga :)
    Pozdrawiam :**
    Juliet

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Diękuję, starałam się żeby był ładny. Może nie ma jakiejś przesadnej rewelacji ale ja na css się wogule nie znam wiec wychodze z zalozenia ze lepiej by bylo gdybym go nie ruszala wogule niz potem cos zepsula;)
      Jessi;)

      Usuń
  6. Bill...... Kojarzy mi się i nic z tym nie zrobię tylko i wyłącznie z Kill Bill. Pozatym co to za zakańczanie w takim momencie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kill Bill? …Acha film, więcej nie wiem, więc nie powiem czy jest podobny.
      Ja zawsze kończe w takich momentach, bo po 1 by nowy rozdział zaczac od takiego BUM 2 aniech inne autorki zobacza jak to jest jak czytam ich opowiedanie i tu nagle w srodku akcji TRACH koniec rozdzialu 3 jestem jedza i tak bede robic;)
      Jessi;)

      Usuń
  7. Billi ooooo czerwone włosy dale mu plusa :) to taki bad boy XP fajny fajny :* czarny dym ... idę czytać dalej :)

    OdpowiedzUsuń

Witam, tu autorka. Liczę na twoje zdanie wyrażone w komentarzu. Chcę pisać jak najlepiej i się cały czas rozwijać, dlatego twoje zdanie jest dla mnie ważne i za każdym razem rozpatruje za i przeciw, by dostosować je do tego co tworzę, by treść była jeszcze lepsza, niż jest.